chlodnictwo

Szanowny Użytkowniku,

Zanim zaakceptujesz pliki "cookies" lub zamkniesz to okno, prosimy Cię o zapoznanie się z poniższymi informacjami. Prosimy o dobrowolne wyrażenie zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez naszych partnerów biznesowych oraz udostępniamy informacje dotyczące plików "cookies" oraz przetwarzania Twoich danych osobowych. Poprzez kliknięcie przycisku "Akceptuję wszystkie" wyrażasz zgodę na przedstawione poniżej warunki. Masz również możliwość odmówienia zgody lub ograniczenia jej zakresu.

1. Wyrażenie Zgody.

Jeśli wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez naszych Zaufanych Partnerów, które udostępniasz w historii przeglądania stron internetowych i aplikacji w celach marketingowych (obejmujących zautomatyzowaną analizę Twojej aktywności na stronach internetowych i aplikacjach w celu określenia Twoich potencjalnych zainteresowań w celu dostosowania reklamy i oferty), w tym umieszczanie znaczników internetowych (plików "cookies" itp.) na Twoich urządzeniach oraz odczytywanie takich znaczników, proszę kliknij przycisk „Akceptuję wszystkie”.

Jeśli nie chcesz wyrazić zgody lub chcesz ograniczyć jej zakres, proszę kliknij „Zarządzaj zgodami”.

Wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Możesz zmieniać zakres zgody, w tym również wycofać ją w pełni, poprzez kliknięcie przycisku „Zarządzaj zgodami”.



Artykuł Dodaj artykuł

TAK CIEPŁO, TAK PROSTO

Sezon grzewczy zbliża się małymi krokami. W nadchodzące chłodne dni głównym źródłem ciepła będzie instalacja grzewcza, której często daleko do doskonałości. Aby poprawić jej efektywność i funkcjonalność, warto uzupełnić ją o regulator temperatury.

Sezon grzewczy zbliża się małymi krokami. W nadchodzące chłodne dni głównym źródłem ciepła będzie instalacja grzewcza, której często daleko do doskonałości. Aby poprawić jej efektywność i funkcjonalność, warto uzupełnić ją o regulator temperatury.

_mg_09513.230908.webp

Wyobraźmy sobie następującą sytuację: wracamy do domu, a naszym towarzyszem jest zimno i plucha. Przemoczeni i zziębnięci marzymy o jak najszybszym znalezieniu się w ciepłym i przytulnym pokoju, najlepiej z kubkiem herbaty w ręku. Niestety. Gdy tylko przekraczamy próg mieszkania, marzenie to częściowo pryska. Owszem, zrobienie herbaty nie nastręcza większych problemów.

Jednak zamiast upragnionej przez nas temperatury, powita nas niezbyt przyjemna aura, niewiele różniąca się stopniami Celsjusza od tego, co właśnie zostawiliśmy za sobą.  Zanim nasze urządzenia grzewcze zaczną w pełni działać, minie jeszcze trochę czasu, wypełnionego trzęsieniem i wzdryganiem się z zimna, a być może nawet pociąganiem nosa i kichaniem. A gdyby tak można było zamówić sobie wcześniej pożądaną temperaturę i poczuć przyjemne ciepło już od pierwszych chwil powrotu do domu? Dzisiaj jest to możliwe dzięki regulatorom temperatury.

Ciepło na żądanie

auraton3.230908.webp

- Sterowniki Auraton to niewielkie panele, które są w stanie zapewnić taką temperaturę, jaka będzie dla nas odpowiednia, o dowolnej porze dnia i nocy. Mają przy tym same zalety. – mówi Paweł Kulpa z firmy LARS. - Można je podłączyć do większości rodzajów instalacji grzewczej, więc nie ma znaczenia czy dysponujemy zwykłymi grzejnikami, ogrzewaniem podłogowym, czy też kotłem C.O. – dodaje Kulpa. Regulatory są także urządzeniami niezwykle precyzyjnymi - ich dokładność wynosi od 0,25 do 0,5 °C. Ponadto można je w łatwy sposób zaprogramować.

W zależności od tego, czy chcemy poczuć chłód po powrocie do domu czy też miłe ciepło, kilka godzin wcześniej wybieramy odpowiedni program. Regulatory temperatury pracują również w czasie, gdy przebywamy na urlopie lub opuszczamy dom na jakiś czas.

Wydatek, który się opłaca

Najistotniejszą kwestią w przypadku regulatorów temperatury jest ich ekonomiczność. Dzięki nim możemy zaoszczędzić nawet do 30 proc. zużywanej energii, co jest często kluczową sprawą dla planowania domowego budżetu. Poniesione koszty zwracają się już po kilku miesiącach użytkowania. A komfort, który zapewniamy sobie dzięki regulatorom temperatury, jest rzeczą bezcenną. Gdy więc następnym razem znajdziemy się we własnych czterech ścianach zmarznięci i przemoczeni, pomyślmy, czy nie warto byłoby znaleźć na ścianie miejsca dla tego osobistego „czarodzieja temperatury”.


Komentarze

Brak elementów do wyświetlenia.